Jeżeli nadal przeżywacie traumę, którą zapewnił wam w dzieciństwie seans animacji „Bambi”, to być może omińcie z daleka pomysł duetu filmowców. Scott Jeffrey i Rhys Waterfield szykują horror oparty na disnejowskiej animacji…
Jelonek Bambi powróci w mrocznej odsłonie. Reżyser Scott Jeffrey („The Gardener”) i producent Rhys Waterfield („Winnie-The-Pooh: Blood and Honey”) rozwijają projekt „Bambi: The Reckoning”. Film będzie mroczną wersją klasycznej disnejowskiej historii.
Przypomnijmy, że klasyczna animacja „Bambi” z 1942 r. przedstawiła historię jelonka, który był świadkiem śmierci swojej mamy z ręki myśliwego. Teraz Jeffrey chce pokazać widzom Bambiego jako „okrutną maszynę do zabijania, która czyha w dziczy”. Na ten moment twórcy nie ujawnili szczegółów fabularnych „Bambi: The Reckoning”, Jeffrey zapowiedział jedynie, że produkcja będzie:
– „Niezwykle mroczną interpretacją opowieści z 1928 roku, którą wszyscy znamy i kochamy.”
Taka wariacja na temat Bambiego jest możliwa dzięki temu, że postać trafiła do domeny publicznej. Podobna sytuacja miała miejsce Kubusiem Puchatkiem, który otrzymał swoją mroczną wersję w horrorze „Winnie-The-Pooh: Blood and Honey”. Za kamerą morderczego Puchatka stanął Rhys Waterfield, który jest też producentem „Bambi: The Reckoning”.