Idea nakręcenia nowej wersji kultowego filmu Johna Carpentera „Ucieczka z Nowego Jorku” pojawiła się w Hollywood już kilka lat temu, ale dopiero teraz dostaliśmy konkretniejsze informacje. Nowymi doniesieniami podzieliła się ze światem redakcja portalu IndieWire.
Wytwórnia 20th Century Studios przymierza się do realizacji nowej wersji hitu lat 80-tych, „Ucieczki z Nowego Yorku”. W projekt zaangażował się też twórca oryginału, John Carpenter, tym razem zajął stanowisko producenta wykonawczego.
Obecnie trwają poszukiwania scenarzysty filmu, a zajmuje się nimi Radio Silence, które zrealizuje reboot. W skład ekipy z Radio Silence wchodzą Matt Bettinelli-Olpin, Tyler Gillett i Chad Villella, których ostatnim projektem był „Krzyk” (2022), a wcześniej zrealizowali też czarną komedię „Zabawa w pochowanego”.
Zrealizowana przez Carpentera w 1981 roku „Ucieczka z Nowego Jorku” to futurologiczny film, którego akcja rozgrywa się w 1997 roku. Główną rolę zagrał tam Kurt Russell. Poniżej przypominamy oficjalny opis i zwiastun tego widowiska:
W 1988 przestępczość w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 400%.
Otoczona wielkim murem wyspa Manhattan stała się największym na świecie więzieniem o zaostrzonym rygorze. Policja i wojsko szczelnie otaczają wyspę. W środku nie ma strażników, tylko więźniowie w stworzonym przez siebie świecie. Zasady są proste. Kto raz tam trafi, już z stamtąd nie wychodzi.Jest rok 1997. Samolot wiozący prezydenta Stanów Zjednoczonych zmuszony jest do awaryjnego lądowania na Manhattanie. Głowa państwa zostaje uprowadzona przez więźniów. Na jego ratunek rusza więzień Snake Plissken, były komandos i bohater wojenny, który w zamian za wykonanie misji ma otrzymać wolność.
Nowa odsłona „Ucieczki z Nowego Jorku” powstaje dla 20th Century Studios.