Stranger Things sezon 5 zapowiada się na emocjonalny huragan, a najnowsza teoria fanów dolała oliwy do ognia. Will Byers, dotąd cichy i wierny przyjaciel, może zdradzić swoją ekipę. Brzmi absurdalnie? A jednak, patrząc na jego relację z Upside Down, nie wydaje się to już tak nieprawdopodobne. Will od samego początku ma głęboką, niepokojącą więź z równoległym światem, a jego dziwne odczucia z sezonu 4 mogą sugerować, że coś w nim pęka. Fani przypominają, że Stranger Things czerpie z Dungeons & Dragons, a w każdej dobrej drużynie zawsze istnieje ryzyko zdrady. Will, latami czujący się outsiderem, mógłby w końcu pęknąć — emocjonalnie i psychicznie.
Z drugiej strony, Stranger Things od zawsze opierało się na lojalności i rodzinnych więzach, dlatego przekształcenie Willa w antagonistę byłoby nie tylko szokujące, ale też ryzykowne. Dodatkowo, uczynienie jednego z niewielu bohaterów LGBTQ+ zdrajcą mogłoby wywołać burzę kontrowersji. Prawdopodobieństwo zdrady pozostaje niewielkie, ale nawet sama możliwość takiego zwrotu budzi niepokój i ekscytację. Jedno jest pewne – sezon 5 zamierza zagrać na emocjach widzów jak nigdy wcześniej.
Historia Stranger Things ma zakończyć się z Willem Byersem w centrum wydarzeń. Noah Schnapp, odtwórca roli Willa, zdradził w rozmowie z Forbesem, że finał serialu zamknie klamrę fabularną rozpoczętą jego zaginięciem: „Historia zaczęła się z Willem i z nim się skończy.” To obietnica, że w końcu otrzyma należną mu uwagę, po latach bycia w cieniu bardziej „aktywnych” bohaterów.
Sezon 5 ma być najbardziej emocjonalną odsłoną serii. Twórcy zapowiadają brak resetu – fabuła płynnie przechodzi od wydarzeń finału sezonu 4, bez żadnych skrótów i półśrodków. David Harbour (Hopper) obiecuje, że zakończenie będzie „poruszające i piękne”, a Jamie Campbell Bower (Vecna) ostrzega, że jego postać wciąż knuje zemstę. Will Byers otrzyma wreszcie swoje wielkie sceny, w tym coming-out i konfrontację z własnymi demonami, zarówno dosłownie, jak i metaforycznie.
Na deser, Millie Bobby Brown zdradziła, że musiała włamać się do pokoju scenarzystów, aby poznać zakończenie wątku Eleven – i twierdzi, że jest ono tak intensywne, że nie da się go zapomnieć. Sezon 5 nadchodzi wielkimi krokami i będzie emocjonalną bombą, która zakończy erę Stranger Things w stylu, jakiego nikt się nie spodziewa.