Długo musieliśmy czekać na nowe informacje o „Battlestar Galactica”. Nadchodzący film pełnometrażowy będzie rozgrywać się w tym samym uniwersum co nowym serial od Peacock.
Jak donosi serwis Collider, Simon Kinberg (ojciec kinowych „X-Menów”), rozwija projekt własnego filmu „Battlestar Galactica”. Co więcej, film będzie należeć do tego samego uniwersum, co zapowiedziany serial od platformy Peacock. Możliwe, że oba projekty będą powiązane fabularnie i obsadowo. Kinberg zdradził też, że ukończona już jest druga wersja scenariusza. Jednak do pierwszego klapsa na planie filmowym jeszcze długa droga.
W rozmowie z Colliderem Kinberg zapowiedział, że obecnie trwają poszukiwania reżysera, który będzie gotów poświecić przynajmniej 6 miesięcy na prace. Według Kinberga pół roku to minimalny okres jaki należy zarezerwować na prace nad filmem. Zdjęcia miałyby rozpocząć się na początku 2023 roku. Można więc założyć, że premiera widowiska miałaby miejsce w 2024 roku.
Co ciekawe, niedawno poinformowano, że serial platformy Peacock będzie rozgrywać się także w uniwersum „Battlestar Galactica” Rona D. Moore’a. Chodzi oczywiście o produkcję emitowaną w latach 2004 – 2009. Tym sammy, również projekt Kinberga będzie osadzony w tym uniwersum! Stanowisko producenta wykonawczego i scenarzysty nowego serialu aktorskiego „Battlestar Galactica” zajął Michael Lesslie („Assassin’s Creed” z 2016). Na chwilę obecną nie znana jest data premiery projektu.
