Festiwal w Cannes ogłosił właśnie 16 nowych tytułów, które dołączają do oficjalnej selekcji 2025 roku. Wśród nich znalazły się zarówno długo wyczekiwane powroty znanych twórców, jak i debiuty zapowiadające się wyjątkowo intrygująco.
W konkursie głównym zobaczymy m.in. „Die, My Love” Lynne Ramsay oraz „Mother & Child” Saeeda Roustaee. Film Ramsay był od tygodni typowany jako mocny kandydat do ostatniej chwili – dziś plotki zostały potwierdzone. Reżyserka wraca do Cannes po sukcesach takich jak We Need to Talk About Kevin, by tym razem zmierzyć się z brutalną historią psychicznego załamania kobiety w argentyńskiej prowincji, opartej na książce Ariany Harwicz.
W sekcji Un Certain Regard znalazł się debiut reżyserski Kristen Stewart – The Chronology of Water, adaptacja autobiograficznej powieści Lydii Yuknavitch, opowiadającej o traumie, sztuce i queerowej tożsamości. Z kolei Ethan Coen wraca z solowym projektem Honey Don’t – filmem prezentowanym w sekcji Midnight, który ma być powrotem do jego bardziej ekscentrycznych i mrocznych inspiracji.
Na liście pojawił się także Hlynur Pálmason z The Love That Remains, w ramach Cannes Premiere. To kolejny tytuł Islandczyka po znakomitym Godland, który zachwycił festiwal w 2022 roku.
Za kulisami trwają natomiast dalsze przetasowania. Jim Jarmusch ze swoim Father Mother Sister Brother najprawdopodobniej zmierza na festiwal w Wenecji, a izraelski reżyser Nadav Lapid został poproszony o skrócenie swojego trzygodzinnego dramatu Yes!, który być może zadebiutuje w Locarno.
Z kolei Bi Gan, znany z Long Day’s Journey Into Night, stara się przebić przez chińską cenzurę z nowym filmem Resurrection – być może zostanie ogłoszony jako 22. tytuł konkursowy w przyszłym tygodniu.
Mimo że Cannes 2025 ogłosiło selekcję jako „zakończoną”, wygląda na to, że emocje jeszcze się nie skończyły. Wciąż mogą pojawić się niespodzianki – w końcu festiwal żyje nie tylko czerwonym dywanem, ale i zakulisowym chaosem.