Kawerna: Gazeta Fantastyczna
MEDIA
Kategorie: Ze świata

NEWS: Star Wars jako horror? Gilroy: „To się dzieje”

Wbrew pozorom to nie żart – Lucasfilm naprawdę rozwija projekt grozy osadzony w świecie Gwiezdnych wojen. Informację tę potwierdził Tony Gilroy, twórca Andora i ratownik Łotra 1, podczas premiery drugiego sezonu serialu.

„Oni to robią. Myślę, że to jest w produkcji, tak” – powiedział Gilroy zapytany przez Business Insider o swój wcześniejszy komentarz, w którym rzucił pomysł na komedię z trzema kamerami albo horror w uniwersum Star Wars. Żart? Niekoniecznie. „Żartowałem tylko z tej komedii. Ale horror? To chyba już się dzieje.”

Choć Gilroy nie zdradził, czy chodzi o film kinowy czy serial Disney+, fakt, że Lucasfilm pracuje nad horrorem, to nowy, zaskakujący kierunek dla marki – szczególnie, że Andor był chwalony właśnie za poważniejszy, dojrzały ton.

Czy będzie to opowieść o Sithach? A może „Star Wars zombie”? Nie byłoby to bez precedensu: w książkach takie wątki już istnieją, m.in. w powieści Death Troopers Joe Schriebera – o wirusie, który reanimuje martwych szturmowców. Inna, Red Harvest, opowiada o pochodzeniu zarazy w Akademii Sithów. A dla młodszych czytelników był cykl Galaxy of Fearczyli dosłownie Goosebumps w świecie Gwiezdnych wojen.

Na ten moment Lucasfilm ma w produkcji jedynie drugi sezon Ahsoki i nadchodzący sezon 2 Andora (premiera już 22 kwietnia, pierwsze trzy odcinki na start), więc nowy horrorowy projekt mógłby idealnie uzupełnić ofertę – świeży gatunkowo, mroczny i nieoczywisty.

A jeśli mają odwagę eksplorować Mroczną Stronę tak, jak należy – to niech będą zombie, Sithowie i mrok. W końcu „Gwiezdne wojny” to nie tylko nadzieja i rebelia – to też strach przed tym, co kryje się w cieniu Mocy.