Sarah J. Maas najwyraźniej nie lubi wykreowanych przez siebie bohaterów, bo rzuca ich z deszczu pod rynnę, całkowicie przewartościowując dotychczasowe dokonania oraz zmieniając odrobinę albo drastycznie, ich portrety charakterologiczne. Dobrze robi to fabule, ale raczej nie wychodzi na zdrowie literackiej konsekwencji. Do tego źli stają się pozytywni, szlachetni negatywni, a wszystko komplikuje się jeszcze bardziej z nowymi zagrożeniami i nagle odkrytymi tajemnicami – i jedno jest pewne: Feyra musi ratować świat w heroicznym stylu, z paletą nowych umiejętności i nabytym nie tak dawno doświadczeniem.
Wydawać by się mogło, że ocalenie Prythian przyniesie Feyri i Tamlinowi szczęście. Pokonanie Amaranthy wiele dziewczynę kosztowało, lecz otrzymała w zamian ukochanego – nomen omen – księcia z bajki. Jednak wrażenia życia w baśni pryska, gdy umiłowany miast dostosować się do jej reguł i pomóc jej tak, jak ona chce, postanawia zamknąć ją w złotej klatce, co wzburza Feyrę do takiego stopnia, że zaczyna się mocno zastanawiać, czy naprawdę go kocha. Nieoczekiwanie pojawia się nowe zagrożenie, a z pomocą przychodzi – równie nieoczekiwanie – Rhysand o demonicznym usposobieniu.
Metodą twórczą Maas przy tworzeniu drugiej części cyklu było degeneracja baśniowej otoczki, która towarzyszyła poprzedniczce – książce „Dwór cierni i róż” – na zasadzie ukazania dotychczasowych motywów w krzywym zwierciadle (trochę trudno doszukać się tutaj uzasadnienia takiego zabiegu, ale być może wyjaśnienie leżeć będzie w materii następnego tomu). Feyra odczarowała Tamlina (imię stanowi odwołanie do celtyckiego podania) – co było trawestacją „Pięknej i Bestii” – a teraz zaczyna dostrzegać w nim potwora wewnętrznego, za to jeden ze złych staje się dlań kimś bliskim, nie tak negatywnym, jak to sobie wyobrażała.
Powieść operuje raczej oszczędną opisowością świata przedstawionego (pominąwszy zdarzenia i postaci), skupia się na relacjach między konkretnymi bohaterami oraz wartką akcją, choć niemała uwagi skupione jest na rozterkach wewnętrznych, próbach radzenia sobie z nową mocą Feyry, która zaczyna swoiście poznawać rzeczywistość na nowo. Niewątpliwie Maas zarysowała ciekawie wszystkie lokacje, ale odrobinę może brakować czytelnikowi wgłębienia się w jego historię, specyfikę czy różne aspekty (m.in. społeczne, przyrodnicze czy ekonomiczne). Owszem, nie jest to epopeja albo powieść ambitna, lecz co bardziej wymagający mogą trochę się w niektórych miejscach na niej zawieść. Nie zawiodą się z pewnością ci, których interesować będą dialogi i szybki rozwój wypadków.
Jak wspomniano, istotną rolę w lekturze odgrywa psychologia bohaterów, szczególnie protagonistki, która – podobnie, jak choćby Tamlin czy Rhysand – zaczyna nabierać nowych cech charakterologicznych. Feyra trafia do odmiennego środowiska, gdzie traktowana jest jak księżniczka, przez co czuje się nieswojo, a do tego przeobrażenie w fae także niesie za sobą wiele głęboko przeżywanych przez bohaterkę konsekwencji.. Warto wspomnieć, że Maas mocno akcentuje w powieści rolę walczącej kobiety, potęgując to wprowadzeniem do świata nowych heroin, które niemal bez problemów przedzierają się przez rzesze przeciwników.
Z językiem powieści zaś nikt raczej problemu mieć nie powinien, acz nie należy spodziewać się charakterystycznego dla Maas stylu – tekst jest przejrzysty, zrozumiały, czasem autorka nazbyt się stara, wciskają to tu, to tam pewne kwiatki, ale nie zachowuje konsekwencji. Jeżeli rozchodzi się o barwę warsztatową trudno ją wykryć, młoda pisarka dopiero wyrabia sobie pióro, dlatego zapewne woli podejść do pracy w neutralny sposób, skupiając się bardziej na kwestiach fabularnych niż formalistycznych.
Jak Maas euhemeryzuje baśnie i podania? Żongluje motywami, ukazuje je od drugiej strony i zaczyna bawić się swoimi własnymi pomysłami, przekształcając w przeciwieństwa. „Dwór mgieł i furii” to powieść z naciskiem na szybki rozwój fabuły, ukazanie sekwencji starć i pojedynków, rozwiązywania problemów bohaterów oraz relacji między nimi, a paleta serwowanych w książce tajemnic powinna magnetyzować miłośników sekretności w tego typu literaturze.