Serial „Dead Boy Detectives” zmienia miejsce zamieszkania. Pierwotnie adaptacja spin-offu „Sandmana” Neila Gaimana miała zadebiutować na HBO Max, jednak teraz serial został sprzedany Netlfixowi.
Producentem wykonawczym „Dead Boy Detectives” jest twórca Arrowverse, Greg Berlanti. Warner Bros. Television zdecydowało, że serial trafi na sprzedaż, bo nie odpowiada nowej wizji DC, jaką opracowali James Gunn i Peter Safran.
Zmiany były spowodowane także faktem, że nie było możliwości, aby „Dead Boy Detectives” zadebiutowali w HBO Max przed 2024 rokiem. Ostatecznie serial znalazł dom na platformie Netflix.
Serial „Dead Boy Detectives” będzie liczyć 8 odcinków i skupi się na postaciach Charlesa Rowlanda i Edwina Payne’a. Są oni duchami dwójki chłopców, którzy zamiast odejść w Zaświaty, postanowili zostać na Ziemi i rozwiązywać nadprzyrodzone zagadki kryminalne. Scenariusz rozpisał Steve Yockey („Nie z tego świata”).
Charlesa Rowlanda sportretuje Jayden Revri („Przeznaczenie: Saga Winx”), a Edwina Payne’a zagra debiutujący George Rexstrew. Crystal Palace, żyjącą przyjaciółkę dwójki duchów, zagra Kassius Nelson („Ostatniej nocy w Soho”). Obok nich na w serialu pojawią się też Briana Cuoco („Stewardesa”) jako Jenny the Butcher, Jenn Lyon („Pazury”) jako Esther, debiutująca Yuyu Kitamura jako Niko. W show wystąpi również Ruth Connell („Nie z tego świata”), która powtórzy swoją rolę z 3. sezonu „Doom Patrol” – pojawi się jako Nocna Pielęgniarka.
